6 maja 1989
Brawurowa akcja, niespodziewane zwroty wydarzeń, skomplikowana i precyzyjnie zbudowana intryga komediowa, wielowątkowe omyłki, udawania, dowcip słowny, błyskotliwe dialogi, anegdoty wplecione z wyczuciem miejsca, w jakim pojawienie się ich jest najtrafniejsze, bezbłędny słuch na prawa sceny – to wszystko sprawiło, że „Mandat” stał się wielkim i długotrwałym sukcesem teatru, a Erdmana nazwano następcą Mikołaja Gogola i Aleksandra Suchowo-Kobylina. W samej tylko Moskwie przedstawienie grane było ponad trzysta pięćdziesiąt razy.
czytaj dalej
27 stycznia 1989
Rzecz dzieje się w luksusowym domu dla panienek lekkich obyczajów a tytułowa Madame Tina trzyma nad nimi pieczę. Dla bezpieczeństwa postanawia przenieść swój interes do eleganckiej willi owdowiałej pani Saulnier. Robi to jednak na tyle sprytnie, żeby właścicielka jak najpóźniej zorientowała się o co naprawdę chodzi.
czytaj dalej
1 lipca 1988
„Melofarsa w dwóch aktach”, która rozgrywa się (jak podano w didaskaliach) „w romantyzmie, na obszarze księstwa”.
W dziwnej karczmie spotyka się dziwne towarzystwo. Poeta – niszczyciel dzieł klasyków literatury, Książę owładnięty ideą stworzenia urzędu Pary Kochanków Państwowych, Kapitan będący uosobieniem zdegradowanego mitu wojskowości i Laura, która ucieka od Księcia z Rudolfem, by go w końcu porzucić, bezradny Pustelnik, śpiący Śpiący i Chłopi, których bezsensowne rozmowy podkreślają główną myśl utworu: nikomu tu się nic nie chce.
czytaj dalej
17 lipca 1987
Klasyczna francuska farsa. Akcja rozgrywa się przed wojną. Bourdier jest politykiem i przemysłowcem. Swoją karierę polityczną związał z partią socjalistyczną, ale prywatnie bardzo mu imponują arystokratyczne koneksje.
Toteż przychylnym okiem patrzy na rozwijającą się miłość swojej córki, Teresy i hrabiego Jakuba, syna arystokratycznego sąsiada. Żoną Bourdiera jest dużo młodsza od niego Marta, niezbyt przejmująca się konwenansami i nie ukrywająca swego plebejskiego pochodzenia.
czytaj dalej
2 grudnia 1984
Debiut dramatyczny Mariana Hemara. Tematem jest pisanie i wystawienie komedii, paradoksy przeradzania się życia w sztukę i sztuki w życie.
czytaj dalej
2 marca 1984
„(…)Na scenie dorodne knieje, pośród których przycupnęli na pieńkach drwale. Czekają na dostawę narzędzi pracy, czyli siekier. A czekając gawędzą sobie o tym i owym. O lasach, które już wyrąbano i o tych drzewkach, które cudem ocalały. O tym, że w jednej książce ranny łoś ryczy z bólu, a w innej pewien student zamordował siekierą dwie kobiety. Najciekawsze, że w tych pięknych czasach każdy student mógł mieć własną siekierę, a dziś… Dziś siekiery roznosi siekierowy i po pracy zabiera z powrotem.
czytaj dalej